Mistrz gry - 2013-12-08 12:55:07


http://imageshack.us/a/img12/2259/gzkp.jpg
Ogromne jezioro półksiężyca, nad którym zawsze czuwa jego pełna tarcza.

Skandia - 2013-12-14 13:16:40

Wylądowała przy brzegu. Pierwszą rzeczą jaką zrobiła to ugaszenie pragnienia. Taksowała lasy oczami próbując znaleźć najmniejszy ruch, nic. "No przecież muszą gdzieś tu być, nie wyjdą z tego wgłębienia." Jej myśli się motały, po czym uderzający w nos wiatr przyniósł ze sobą odór matki z młodymi.
- Chodźmy na zachód... - mruknęła, po czym ruszyła w stronę puszczy, która znajdowała się w zachodniej części jeziora półksiężyca.

Aylee - 2013-12-14 13:21:42

Postawiła łapy na ziemi zwinnie lądując. Podmuch wiatru przyniósł im zapach dwóch łosi. Uśmiechnęła się drapieżnie pod nosem, po czym skinęła głową Skandii i ruszyła na zachód. Nie musiały iść długo, by niedaleko usłyszeć odgłosy wydawane przez te zwierzęta. Smoczyce zasłaniały drzewa, łosie nie miały szans ich dojrzeć, za to gady widziały je doskonale. Spojrzała na towarzyszkę, czekając na dogodny moment do ataku.

Skandia - 2013-12-14 14:41:43

Skinęła do niej łbem, aby atakowała z ziemi. Wzbiła się w powietrze i szybowała nad małą polaną, na której pasły się łosie. Musiała wyczekać dobry moment, aby podlecieć, gdyż wiatr przez większość czasu nie był korzystny. Po chwili zmienił swój kierunek, więc zanurkowała, aby wypuścić z paszczy rażący niebieski ogień, który rozświetlił całą polanę. Płonące kopytne uciekły w głębię lasu, teraz Aylee powinna się wykazać.

Aylee - 2013-12-14 20:14:14

Widząc że łosie biegną w jej stronę wyskoczyła zza drzew, zwierzęta nie zwróciły na nią uwagi i dalej biegły w jej kierunku jakby nie stała im na drodze. Ryknęła na łosie, dopiero wtedy zrozumiały co się dzieje. Biegły tak niezgrabnie że myślała że zaraz się wywrócą. Nie myliła się, starsza łosica gdy chciała skręcić w lewo przewróciła się. Smoczyca wykorzystując sytuację, uderzyła młodego łosia ogonem, tak że upadł parę metrów dalej uderzając w drzewo. Nie tracąc czasu szybko podbiegła do starszej łosicy, która zaczęła się podnosić i wgryzła jej się w kark. Kiedy samica przestała się szamotać, potruchtała do młodego łosia i zrobiła z nim to samo. Następnie przeciągnęła ciało młodszego kopytnego, i położyła obok drugiego. Spojrzała w niebo, wypatrując Skandii.

Skandia - 2013-12-14 23:18:38

Po chwili wylądowała przemieniając lot w trucht. Podeszła do łosi i spojrzała krytycznie. Nie była przekonana, że matka i młode wystarczą, aby one najadły się do syta, aczkolwiek nie mogła wybrzydzać. Uśmiechnęła się do Aye ciepło, po czym zagłębiła pysk w brzuchu ofiary.

Aylee - 2013-12-15 09:19:48

Widząc że Skandia zaczęła jeść, ona również zaczęła się pożywiać. Mięsa z łosi nie było zbyt wiele, ale starczyło akurat by napełniły żołądki. Gdy skończyła jeść podeszła do dużego jeziora i napiła się. Następnie wróciła do Skandii.
- To gdzie lecimy teraz?- Zapytała i przeciągnęła się, uśmiechając się do Skan.

Skandia - 2013-12-15 09:54:58

Po skończonym posiłku przeciągnęła się rozprostowując skrzydła. Słysząc pytanie Aylee odpowiedziała.
- Możemy wyruszyć na stromizny celtyckie. Według mnie to miejsce najbardziej finezyjne, a odpoczynek nam się przyda. - ziewnęła po czym wyskoczyła w powietrze i rozprostowała skrzydła gorliwie wzbijając się ponad góry. Gdy była na wysokości ja satysfakcjonującej, pośpiesznie ruszyła na stromizny.

Aylee - 2013-12-15 10:00:16

Wzbiła się w powietrze za Skan, gdy była w locie rozglądała się po okolicy z góry, gdy Skandia przyśpieszyła poszła w jej ślady.

www.awayfromlive.pun.pl www.mbkserv.pun.pl www.ewosih-forum.pun.pl www.cs-serwery.pun.pl www.malyglod.pun.pl