Pogoda: Nadszedł czas zmian w klanach, a razem z nimi w pogodzie. Niedawno na wysuszoną ziemię, z deszczowych chmur lunęły strugi deszczu. Później zawitał do nas silny wiatr, który zabrał ze sobą chmury, jak i liście drzew, Które teraz mogą spojrzeć w słoneczne, niebieskie niebo. Niska temperatura wciąż przypomina o zbliżających się zimowych mrozach. Szacowany czas zawitania śniegu jest późny, ponieważ pokryje on nasze ziemie dopiero w połowie stycznia. |
Władczyni: Skandia Zastępca: - |
Władczyni: Ariadna Zastępca: - |
Władca: Ender Zastępca: - |
Administrator
Jest to wybrzeże wyspy Aarhus. Nikt nie wie, dlaczego ma przydomek ubóstwo i zapewne nigdy się nie dowiemy.
Offline
Ariadna od jakiegoś czasu leciała nad oceanem, trzymała się blisko brzegu. Wypatrywała czegoś ciekawego. Była znudzona monotonią tego miejsca. Tylko szeroka plaża i woda. W końcu postanowiła się zatrzymać w małej zatoce. Wylądowała na piachu, zwinęła skrzydła i podeszła do skał, po czym położyła się w cieniu. Obserwowała fale rozbijające się o brzeg.
Offline
Wędrowała między drzewami, aby w końcu dotrzeć na rozciągający się nad plażą zatoki klif. Położyła się i zwiesiła łeb. Patrzyła w piasek na dole, po którym spacerowały czerwone kraby. W końcu jej wzrok odwróciły fale rozbijające się o skały wystające z wody, a zaraz potem smok. Była to rosła, fioletowa smoczyca, której pysk nie wyglądał na jeden z milszych. Przymrużyła oczy, gdy słońce się do nich dostało. Teraz mało co widziała.
Offline
Ziewnęła szeroko. Gdy tak patrzyła na to miejsce, na ten spokój, na fale rozbijające się o brzeg, to czuła, że jest coraz bardziej senna. Nagle poczuła, że jest obserwowana. Uniosła łeb i zaczęła się rozglądać. Zauważyła obcego smoka, jednakże tamten nie wyglądał agresywnie, więc po chwili straciła nim zainteresowanie.
Offline
Czując na sobie wzrok smoczycy ziewnęła przeciągle. Po chwili obca istota ją znudziła. Wstała i odbiła się od krawędzi klifu, po czym ruszyła w kierunku ciekawszych miejsc.
Offline
Po jakimś czasie również podniosła się i odleciała w stronę innych terenów.
Offline